Obsada tego filmu zapowiadała dobrą rozrywkę, nie zawiodłem się, podobał mi się
scenariusz, umiejętne wplatanie wątków gangsterskich do światka Hollywood. Odkryciem
aktorskim tego filmu był dla mnie Dwayne Johnson - zestawienie wrestler - aktor kojarzyło
mi się do tej pory z mięśniakiem w średniej jakości filmie akcji, a tu proszę zabawna rola,
facet potrafi grać.
Zastanawiałem się nad duetem Travolta - Thurman, chciano chyba odtworzyć tę ekranową
chemie z "Pulp fiction', niestety nie wyszło. Podobnie duet Tyler - Milian, okropnie razem
brzmieli !!!
Solidne kino rozrywkowe.